• A jednak siewcy śmierci spod znaku faszystowskiej⚡przestraszyli się apelu Pana Kaczyńskiego, wzywającego do obrony Kościoła i nie włóczą się już po ulicach miast i nie przygotowują gruntu pod żniwo śmierci, nie tylko wśród dzieci nienarodzonych, ale przede wszystkim wśród ludzi starszych i schorowanych. Niestety zdążyli już zasiać ziarno śmierci, które teraz zaczyna wydawać owoce. Ok, lepsza narodowa kwarantanna, lepsza frustracja ludzi, żeby tylko odbiło się na rządzących. Dzięki. Normalnie bym was olał, ale temperatura znowu spada, jak Konfederacja skrzyknie narodowców i innych awanturników, byleby zadymę zrobić, przekroczyć krytyczny poziom zarażeń, byleby było gorzej co by podgrzać rewolucyjna atmosferę - to możecie dopiąć swego. Przynajmniej jak chodzi o zdenerwowanie mnie poważnym ograniczeniem swobody poruszania, wtedy gdy mogę tego najbardziej potrzebować.

    Czekajcie Konfederaci, zapamiętam to sobie i jeszcze się odwdzięczę że nie będzie czego po was zbierać. Ja już wiem co w was siedzi, z łatwością pokażę to reszcie, że nawet 1% poparcia wam nie zostanie. Zostaniecie sami na placu jak te protestujące frustratki, którym z setek tysięcy przepychanie kanalizacji wsparcia zostało parę setek. Dalej pilnujcie swoich interesów, a ludzi wkręcajcie jak nic nie znaczące pionki... nie będzie bo dzięki "rządzeniu PIS na twardy lockdown nas NIE STAĆ Ale trzeba coś zrobić żeby ratować się przed oburzeniem suwerena których wasz strateg wyprowadził na ulicę i tak trzeba wprowadzić godzinę policyjna Jeszcze 2-3 tygodnie a zabraknie Polaków do statystyk covidowych. Ci co mieli zachorować zachorowali i wrócili po kilku dniach do zdrowia bez testów i bez statystyk. Niestety słabsi z innymi chorobami przegrali walkę o życie - to smutne ale normalne. Pozostaje jeszcze kilka milionów do statystyk ale większa część wyleczy się sama starymi sposobami. Po tym wszystkim ogłoszą wielki sukces rządu który swoimi decyzjami doprowadził do końca pandemii. Śmiechu warte.

    ale to i tak chwilowe rozwiązanie bo PIS się kończy


  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :