Politycy PO złożyli zawiadomienie do prokuratury. Uważają, że doszło do zaniechań ws. Daniela Obajtka. Sprawę skomentował dla WP prawnik obecnego prezesa Orlenu. Z kolei na Pomorzu do posłów KO wyszedł brat byłego wójta Pcimia. Politycy PO zorganizowali konferencję prasową ws. Daniela Obajtka. Przekonywali na niej, że w Polsce mamy do czynienia z "systemem oligarchicznym, gdzie władza chroni swoich". Marcin Kierwiński przypomniał, że zniknęła płyta, na której nagrane były wypowiedzi obecnego prezesa Orlenu. Podkreślił, że podobna sytuacja miała miejsce z nośnikiem ws. wypadku z udziałem Beaty Szydło. Wiemy, że Obajtek jest pupilem Jarosława Kaczyńskiego i ma specjalny parasol ochronny - powiedział polityk PO. Dodał, że istnieją wątpliwości dotyczące interesów spółki prezesa PiS. Kierwiński zaznacza, że umorzenie nastąpiło po przesłuchaniu lidera Prawa i Sprawiedliwości w innej sprawie. - Jeszcze jest czas, aby zawrócić Polskę z kierunku białorusko-rosyjskiego

Poseł Platformy Obywatelskiej wrócił do sprawy umorzenia afery z udziałem Obajtka sprzed kilku lat. Poinformował, że zostanie złożony wniosek do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez prokuratorów i prokuraturę w tej sprawie. Według Kierwińskiego doszło do niedopełnienia obowiązków. Dodaje, że asesor, która umorzyła sprawę, została awansowana.