• Dobrze. No więc jak ja mam generalnie się czuć bezpieczny, jak prokurator krajowy nie został wybrany zgodnie z ustawą, bo nie jest zatwierdzony przez pana prezydenta. No panowie, no to jak ja mam to odbierać? W biznesie nie można bać się podejmować odważnych decyzji. Na setki podjętych, któraś może okazać się nie do końca trafiona.

    Kiedyś spotkałem się z prezesami Orlenu. Jeden z tych prezesów, którego nazwiska nie ujawnię, mówi mi tak: "Wiesz co, nie wiem, czy ty to potrzebnie tak wszystko robisz, mimo iż wszyscy cię kopią. Ja zawsze wychodziłem z założenia, że w Orlenie nie płacą mi za ryzyko".968

     

    Daniel Obajtek przyznaje, że żałuje bycia prezesem Orlenu i mówi o koncernie: "g***o, które śmierdziało od czasów WSI"

    Były prezes Orlenu ujawnia m.in. od czego ubezpieczała go specjalna polisa w Orlenie

    Odnosi się do zarzutów Borysa Budki oraz do kwestii rzekomego wykorzystania przez Orlen rezerw strategicznych paliw przed wyborami parlamentarnymi w 2023 r.

    Komentuje także zarzuty pod adresem szwajcarskiej spółki OTS. Przekonuje, że to wiceprezes Michał Róg rekomendował mu zatrudnienie prezesa Samera A.

    Z Danielem Obajtkiem rozmawialiśmy online. Od dłuższego czasu nie przebywa on w Warszawie

    Damian Szymański, Michał Wąsowski, money.pl: Ukrywa się pan?

     

    Daniel Obajtek, były prezes Orlenu: Tak się składa, że przebywam w Polsce.

     

    Jestem u siebie w domu w Małopolsce. Nie jestem już od ponad dwóch miesięcy prezesem Orlenu. A prawie 20 lat nie byłem na urlopie. Teraz korzystam z wolnego czasu. Nadrabiam zaległości, mam dużo zaproszeń, również od rodziny, która mieszka za granicą.

     

    Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

     

    Zobacz także: Na obciachu zarobiła miliony! Polacy pokochali klapki Kubota - Alina Sztoch w Biznes Klasie

     

    Boi się pan?

     

    Zastraszanie trwa. Były też przeszukania. To nie jest żadna tajemnica. Służby powchodziły do ludzi, którzy są moimi znajomymi. Uważam, że zupełnie bez podstaw. Oczywiście nic nie znaleziono, bo co można było u mnie tam znaleźć? Co więcej, panowie, w czasie gdy byłem prezesem Orlenu, miałem dziesiątki spotkań ze służbami. Moi dyrektorzy mieli z nimi spotkania. Mało tego, były organizowane tak zwane spotkania wszystkich służb w Polsce, gdzie omawialiśmy te procesy zachodzące w Orlenie.

     

    Spotykał się pan ze służbami, ale NIK-u pan do Orlenu nie wpuścił. Obawiał się pan czegoś?

     

    To co innego. Są w Orlenie opinie prawne sporządzone przez wybitne kancelarie prawne, zamówione przez poprzednich prezesów. Wszystkie te opinie są jednoznaczne. NIK nie ma podstaw prawnych, by wejść do Orlenu. Ktoś, kto wpuści NIK do koncernu, naraża się na odpowiedzialność przed KNF-em. Zgodnie z kodeksem spółek, każdy akcjonariusz musi mieć tę samą wiedzę. NIK jest instytucją państwową. Nie można faworyzować jednego akcjonariusza, czyli Skarbu Państwa. Gdybym wpuścił kontrolerów, od razu rozpętałaby się potworna awantura, że złamałem umowy międzynarodowe, że wpuściłem instytucję państwową. Byłbym obciążony kilkumilionową karą przez KNF.

     

     

    Jako szlachetny legalista na pewno nie boi się pan więc audytów w spółce?

     

    Podobno obecnie wszystkie komórki w firmie zajmują się tak zwanymi śledztwami. Sprawa jest czysto polityczna. Tu nie chodzi o żadne audyty, a o szukanie na mnie haków.

     

    Ale jest coś złego w audytach? PiS w 2016 r. robiło dokładnie tak samo.

     

    To niech panowie sobie zadadzą pytanie, kiedy pracownicy Orlenu mają mieć czas na podejmowanie ważnych decyzji biznesowych, na zajmowanie się zarządzaniem firmą. Wiedzą panowie, co ludzie mi powiedzieli? Że część z nich zwolniono, a część z czasem i tak sama odejdzie. No nikt w tej spółce nie będzie chciał podejmować żadnych decyzji. Ludzi chcą pracować, a nie bać się podejmować decyzje.

     

    Jak będzie ktoś zaproszony na spotkanie międzynarodowe, to nie pojedzie. Bo mu zaraz samolot wytkną. Jak trzeba będzie zaprosić kogoś na kolację, jakąś firmę międzynarodową, czy przedstawicieli rządu, to taka osoba nie pójdzie, bo będzie musiała zapłacić za wystawny obiad kartą firmową i będzie afera. Do czego w Polsce doprowadzamy? Rozwijałem Orlen jako największą spółkę, z której Polacy są dumni i która przynosi korzyści całemu krajowi, a oni chcą ją cofnąć w rozwoju.

     

    Daniel Obajtek dla WP: Dziękuję Bogu, że już nie jestem prezesem Orlenu. Wytrzymałem w tym piekle 6 lat

    Damian Szymański i Michał Wąsowski podczas rozmowy z Danielem Obajtkiem (Licencjodawca)

    Używa pan dokładnie tych samych argumentów, których używali prezesi ścigani przez władzę PiS, której pan jest członkiem. Punkt siedzenia zmienia optykę, prawda?

     

    Stałem się symbolem zmiany. Dlatego z zemsty chcą Orlen i mnie zniszczyć.

     

    Pan minister Budka twierdzi, że ze służbowej karty opłacał pan nawet dentystę. Pana śnieżnobiały uśmiech sponsorował Orlen?

     

    Minister Budka szuka tematów zastępczych, bo w spółkach Skarbu Państwa praktycznie nic się nie dzieje, poza audytami, robionymi na polityczne zlecenie. Orlen gwarantował mi pakiet medyczny, z którego korzystałem, tak jak korzystało też wielu pracowników koncernu. Za wszystkie inne usługi, o których w mediach donosił szef MAP, zapłaciłem z własnych pieniędzy. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, ale oczywiście "aferę" zawsze łatwo nakręcić i niestety, część ludzi to kupi.

     

     

    Ale nikt nie zadał np. ministrowi Budce jednego podstawowego pytania. Panie ministrze, jest pan czwarty miesiąc ministrem. Niech pan minister powie, która spółka Skarbu Państwa podjęła w tym czasie jakiekolwiek decyzje inwestycyjne?

     

     

    Zobacz także:

    Polecieli na wyścig Formuły 1. Minister Budka ujawnia, co się działo w Orlenie

    No dobrze, pana ministra Budkę też będziemy rozliczać. Niech pan się nie martwi. Rozmawiamy teraz z panem. Trzymając się wątku służb i śledztw: czy w takim razie boi się pan zatrzymania?

     

    Nie mam sobie nic do zarzucenia. Pan premier zapowiada publicznie, że będę siedział i straszy się mnie 25-letnim więzieniem. Panowie, jak mam nie traktować poważnie tych gróźb?

     

    Ale tych 25 lat to akurat dzięki ministrowi Ziobrze, który zaostrzył prawo.

     

    O, proszę panów.

     

    No tak.

     

    Dobrze. No więc jak ja mam generalnie się czuć bezpieczny, jak prokurator krajowy nie został wybrany zgodnie z ustawą, bo nie jest zatwierdzony przez pana prezydenta. No panowie, no to jak ja mam to odbierać? W biznesie nie można bać się podejmować odważnych decyzji. Na setki podjętych, któraś może okazać się nie do końca trafiona.

     

    Kiedyś spotkałem się z prezesami Orlenu. Jeden z tych prezesów, którego nazwiska nie ujawnię, mówi mi tak: "Wiesz co, nie wiem, czy ty to potrzebnie tak wszystko robisz, mimo iż wszyscy cię kopią. Ja zawsze wychodziłem z założenia, że w Orlenie nie płacą mi za ryzyko".

     

    Te słowa zawsze będę pamiętać. I teraz proszę zobaczyć, jaka jest sytuacja. Cała machina państwa jest skierowana na moją osobę. Jestem w tym tak naprawdę sam.

     

    Czy my słyszymy żal u Daniela Obajtka?

    Jak wyniki spółki były mocne, to krzyczano, że łupię Polaków. Jak paliwa były tanie, to znów krzyczano, że działam na szkodę spółki. No przecież nie da się w takiej sytuacji normalnie pracować.

    po nikiwy

    Ja dziękuję Bogu, że już nie jestem prezesem Orlenu. Wytrzymałem w tym piekle 6 lat. Możecie to napisać: to jest g***o, które śmierdziało od czasów WSI i wszystkich innych służb. Nikt nie wchodził tak głęboko w transakcje w Orlenie i wokół niego, bo albo nie miał o nich pojęcia, albo się po prostu zwyczajnie bał.

    Te słowa zawsze będę pamiętać. I teraz proszę zobaczyć, jaka jest sytuacja. Cała machina państwa jest skierowana na moją osobę. Jestem w tym tak naprawdę sam.


    votre commentaire
  • Jestem u siebie w domu w Małopolsce. Nie jestem już od ponad dwóch miesięcy prezesem Orlenu. A prawie 20 lat nie byłem na urlopie. Teraz korzystam z wolnego czasu. Nadrabiam zaległości, mam dużo zaproszeń, również od rodziny, która mieszka za granicą.Daniel Obajtek przyznaje, że żałuje bycia prezesem Orlenu i mówi o koncernie: "g***o, które śmierdziało od czasów WSI"To co innego. Są w Orlenie opinie prawne sporządzone przez wybitne kancelarie prawne, zamówione przez poprzednich prezesów. Wszystkie te opinie są jednoznaczne. NIK nie ma podstaw prawnych, by wejść do Orlenu. Ktoś, kto wpuści NIK do koncernu, naraża się na odpowiedzialność przed KNF-em. Zgodnie z kodeksem spółek, każdy akcjonariusz musi mieć tę samą wiedzę. NIK jest instytucją państwową. Nie można faworyzować jednego akcjonariusza,  odpompowywanie wody z zalanych pomieszczeń czyli Skarbu Państwa. Gdybym wpuścił kontrolerów, od razu rozpętałaby się potworna awantura, że złamałem umowy międzynarodowe, że wpuściłem instytucję państwową. Byłbym obciążony kilkumilionową karą przez KNF.

    Jestem u siebie w domu w Małopolsce. Nie jestem już od ponad dwóch miesięcy prezesem Orlenu. A prawie 20 lat nie byłem na urlopie. Teraz korzystam z wolnego czasu. Nadrabiam zaległości, mam dużo zaproszeń, również od rodziny, która mieszkaTo niech panowie sobie zadadzą pytanie, kiedy pracownicy Orlenu mają mieć czas na podejmowanie ważnych decyzji biznesowych, na zajmowanie się zarządzaniem firmą. Wiedzą panowie, co ludzie mi powiedzieli? Że część z nich zwolniono, a część z czasem i tak sama odejdzie. No nikt w tej spółce nie będzie chciał podejmować żadnych decyzji. Ludzi chcą pracować, a nie bać się podejmować decyzje.

    Jak będzie ktoś zaproszony na spotkanie międzynarodowe, to nie pojedzie. Bo mu zaraz samolot wytkną. Jak trzeba będzie zaprosić kogoś na kolację, jakąś firmę międzynarodową, czy przedstawicieli rządu, to taka osoba nie pójdzie, bo będzie musiała zapłacić za wystawny obiad kartą firmową i będzie afera. Do czego w Polsce doprowadzamy? Rozwijałem Orlen jako największą spółkę, z której Polacy są dumni i która przynosi korzyści całemu krajowi, a oni chcą ją cofnąć w rozwoju.

    Zastraszanie trwa. Były też przeszukania. To nie jest żadna tajemnica. Służby powchodziły do ludzi, którzy są moimi znajomymi. Uważam, że zupełnie bez podstaw. Oczywiście nic nie znaleziono, bo co można było u mnie tam znaleźć? Co więcej, panowie, w czasie gdy byłem prezesem Orlenu, miałem dziesiątki spotkań ze służbami. Moi dyrektorzy mieli z nimi spotkania. Mało tego, były organizowane tak zwane spotkania wszystkich służb w Polsce, gdzie omawialiśmy te procesy zachodzące w Orlenie.


    votre commentaire
  • Zgodnie z umową, sprzedający będą uprawnieni także do otrzymania od kupującego dodatkowych świadczeń pieniężnych ("Earn-Out") w łącznej wysokości 3 mln dol., płatnych w dwóch równych transzach: 31 grudnia 2024 r. oraz po upływie 18 miesięcy od podpisania umowy. Wartość Earn-Outu będzie powiększana o odsetki w wysokości 2,5 proc. rocznie naliczane za okres od dnia zawarcia umowy do dnia wypłaty odpowiednich części. To bardzo ważne dla nas, że zostajemy w firmie i dalej będziemy rozwijać to, co stworzyliśmy. Mamy nadzieję, że transakcja okaże się sukcesem zarówno dla spółki, jak też akcjonariuszy mniejszościowych Osoby odpowiedzialne za atak z 7 października, czyli przywódcy Hamasu powinni opuścić Strefę Gazy, a tamtejsza infrastruktura terrorystyczna powinna zostać zdemontowana. Naród palestyński musi mieć przyszłość polityczną, ale należy także zapewnić bezpieczeństwo Izraela, a te dwa elementy muszą iść w parze 

    kupując w potrzebie

    I dodaje: - Jesteśmy dumni z tego, co już udało się osiągnąć, ale nasze ambicje są znacznie większe, a ponadto potrzebujemy skali oferowanej przez Semrusha. Dostęp do ponad 100 tys. klientów mocno podniesie nasze szanse na uzyskanie statusu lidera rynku, do czego dążymy. Z tak komplementarną ofertą synergie są naturalne.


    votre commentaire

  • votre commentaire
  • Zarabiają na Energi pośrednicy i wiecie że zysków mają krocie , ja widzę kupiłem dwa apartamenty w Gdańsku takie do 100 m2 , postawiłem pensjonaty nad morzem , zmieniłem już 3 nowe za każdym razem auta , teraz zainwestuję w większy dom tak do 450 m2 , basen no jakoś się kręci .... wiążę koniec z końcem, jak wychodzi zysk odrazu księgowy informuję i inwestycja , to w samochodziki , to w grunty pod inwestycje .... podatki niech płaci biedny Kowalski ma z czego Wszyscy będziemy dziadami. Uczcie się survivalu bo umiejętność rozpalenia ognia może się przydać w zimie jak wylądujemy pod mostem i będziemy śpiewać naszą wspaniała ludową pieśń "Nic się nie stało, polacy nic się nie stało, hej"! Ja mam zawsze stratę , a po jakimś czasie zlikwiduję firmę i to wszystko jest moją własnością za którą niezaplaciłem jak prowadziłem firmę żadnego podatku Co za bzdury. Jeżeli to ma być ekspert, to przestaje mnie dziwić stan polskiej gospodarki. W 2019 wstrzymano ceny, potem w 2020 je uwolniono i hurtowe ceny wzrosły. Odbiorcy zapłacili więcej. I to niby zdemolowało rynek. Sorry ale tłumaczenie godne opozycji. Jeśli nie ma nic do powiedzenia to lepiej żeby milczał. I co to ma wspólnego z obecną sytuacją?Na początku, w imię Boga, kradli i kłamali. Teraz probują nas zagłodzić i zamrozić. A jeśli nadal ktoś jeszcze przeżyje i sie nie rozchoruje, to zatrują nas wyziewami z palonych śmieci i trujacego miału. Tak oto pisuary dbają o zdrowie Polaków.No nie ma się co dziwić! Dostaję faktury z kretyńskimi ulotkami, które ktoś musiał wyprodukować i wziąć za to kasę! Ile trzeba na to papieru? Sponsorowanie obiektów sportowych i produkcja głupkowatych filmów reklamowych (po cholerę coś reklamować na co ma się monopol?), niewyobrażalne zarobki dla zarządów (i nie tylko), szkolenia w najdroższych ośrodkach wczasowych w kraju i zagranicą, balangi itd. itp.! Jak myślicie, kto za to płaci?po prostu będą musieli zadowolić się niższymi marżami i tyle. A co do konserwacji sieci i budowy nowych bloków ,to przez ponad 30 lat w zasadzie nic nowego nie zbudowali poza Jaworznem wuko pruszków ,więc niech nie wciskają kitu. U nas "Wytwórcy prądu " tylko kombinują ile z nas ściągnąć ,a potem media "biją pianę" jacy oni są biedni...Rynek energii został zdemolowany na życzenie Rosji. Na jej życzenie nie budowaliśmy kopalń węgla o niezwykłej czystości (7% zanieczyszczeń, na Śląsku około 40%) na Lubelszczyźnie, gdzie jego pokłady ciągną się na długości do kilku kilometrów (na Śląsku kilkaset metrów). Za to chętnie ładowaliśmy miliardy w śląskie, nierentowne kopalnie i premie dla zwalnianych górników. Na życzenie Rosji skopaliśmy energię z wiatraków i dalej idziemy w tym temacie w zaparte. Wszystko po to, by być zależnym od ruskiego gazu i ropy. Tak PiS spłaca pomoc Rosji w przejęciu władzy. Oczywiście agenci Rosji, panowie Kamiński, Ziobro, Kaczyński itd. nie dopuszczą do wyjaśnienia tych spraw. Zastanówmy co my potrafimy produkować? Nie mówię o trampkach, gumowcach, szynce i wódce, ale chodzi mi o produkty nowoczesne, europejskie i światowe hity. Nic, zero. Powód, szkoły rodem z XX wieku, brak nakładów na eksperymenty naukowe, bryndza. Czy kogoś (władzę) bolą te sprawy? Kiedy wspomnę o polskich patriotach bitych przez Ruskich tzw. batami, dostawali ich nawet po kilkaset, kiedy bitym skóra odchodziła płatami, i którzy umierali podczas tej kary/ egzekucji, to ja się pytam: gdzie się podziali Polacy? Czy teraz mieszkają na tej ziemi sami złodzieje, łajdacy, sprzedawczyki,


    votre commentaire


    Suivre le flux RSS des articles de cette rubrique
    Suivre le flux RSS des commentaires de cette rubrique